Translate

13 wrz 2015

"Twoja twarz brzmi znajomo" - ocena występu Michała i porównanie do Agnieszki

             Wczoraj wieczorem na antenie telewizji Polsat był kolejny odcinek IV edycji "Twoja twarz brzmi znajomo". Michał Grobelny miał wcielić się w Michaela Jacksona. Przypadła mu piosenka, z którą każdemu Michael się kojarzy, czyli "Billie Jean". 
Jako fanka Michaela obawiałam się, że Michał nie poradzi sobie z choreografią i wykonaniem. 
Zacznę może od oceny charakteryzacji -
dla mnie to była porażka, podobieństwo słabe, trochę jakby charakteryzacja do parodii. W I edycji jak pamiętamy też był "Michael", ale charakteryzacja była staranniej wykonana, bliższa oryginałowi. 
Śpiew - nie zbliżył się do oryginału, starał się, ale wyszło słabo. Oglądając nie powiedziałam "wow". Poprawnie zaśpiewane.
Taniec - te ruchy ręką z rękawiczką wyglądały tak, jakby miał delirium lub jakby był porażone prądem. Michael Jackson takich ruchów nie wykonywał. Łapanie się za krocze też było przerysowane - Michael nie trzymał się centralnie za przyrodzenie, tylko miał  nieco wyżej rękę.  Moonwalk do wyćwiczenia, bo ten był kiepski. 
Choreografia MJ była płynna, lekka, zwiewna i perfekcyjna, w występie Michała Grobelnego tego zabrakło. Być może to wina tylko tygodniowych przygotowań. 
Doceniam fakt, że Michał Grobelny się starał i nim wyszedł na scenę to przeprosił fanów MJ. Czyżby wiedział, że nie podoła wyzwaniu?
Podsumowując - występ średni, wielki plus za starania.


A tu dla porównania występ z I edycji programu, Agnieszka Włodarczyk w "Thrillerze":


Dla mnie dużo lepszy występ. Przede wszystkim charakteryzacja była dokładniejsza, bardziej zbliżona do oryginału. Taniec wyszedł także lepiej, być może wynika to z faktu, że jest inna choreografia. Śpiewu wiadomo, że nie da się podrobić, ale się starała. Moja ogólna ocena wypadła dużo lepiej niż w przypadku wczorajszego występu Michała. 

Podsumowując: Król jest tylko jeden, nie do podrobienia. Nikt i nic go nie zastąpi, ale miło widzieć jak ludzie się starają choć trochę mu dorównać. 

A Wam jak się podobał występ Michała Grobelnego? 

10 komentarzy:

  1. Osobiście uważam, że wczorajszy występ pana Michała był w miarę dobry.
    I tak go podziwiam, mimo tylu błędów, no bo w końcu mieli tydzień na nauczenie się, a każdy wie, że styl Michaela jest dość trudny do opanowania i trzeba lat, aby się go nauczyć.
    Co do charakteryzacji - Jak go ujrzałam, myślałam, że spadnę z fotela ze śmiechu! Co jak co, ale mogli się troszkę bardziej postarać. W ogóle jak to możliwe, że w przypadku Agnieszki Włodarczyk, ona wyszła nieco bardziej "Michaelowo", mimo, że jest kobietą, a on facet i tak... Byle jak? :/
    Może mieli zły dzień i zrobili "Na odwal się".
    Oceniam występ tak: Dupy nie urwało, ale i tak podziw, że jakoś temu podołał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że w tym wszystkim najgorsza byla właśnie charakteryzacja.

      Usuń
  2. Zaczynając od charakteryzacji - w tej edycji wydaje się być ogólnie słabsza, co zauważają widzowie. Kompletnie nie przypomina Michaela. W końcu mają specjalistów, wiec powinni się lepiej przyłożyć.
    Śpiew zupełnie z innej bajki, no ale ciężko podrobić głos Mike'a. Moonwalk wręcz śmieszny - ja rozumiem, tydzień to maaało czasu, ale akurat ten krok jest wbrew pozorom, prosty! Skoro nawet mi się udawało...xD Co do łapania za krocze, zgadzam się, zbyt..nienaturalnie to wyszło xD Tragedii nie ma, ale szału także. Jednak w tym miejscu ponownie przychodzi na myśl, że to tylko tydzień na wycwiczenie.
    Co do występu z I edycji - nie wiem, przysiegam, nie wiem jakim cudem mi umknął i nigdy wcześniej go nie widziałam. Ani o nim nie slyszałam :o Podoba mi się bardziej niż ten Michała, ale tez jakoś mnie nie powalił na kolana. Głosu oczywiście nie dało się podrobić, charakteryzacja na pewno lepsza a choreografia...cóż, mi się średnio podobała. Lecz sądzę, że ta w Billie Jean jest trudniejsza do podrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Charakteryzacja to porażka, w tej edycji jest tragiczna. MJ nie wyglądal jak MJ.

      Jeszcze był występ na koniec I edycji - "We are the world".

      Usuń
    2. Akurat ten występ był świetny, a charakteryzacja genialna :)

      Usuń
    3. MG jest najlepszym jak dotąd uczestnikiem TTBZ. Kto go krytykuje nieeeech sam spróbuje! Powinien wygrać IV edycje TTBZ ale i bez tego będzie wielki- dowód: partia Quasimodo w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Byłam 3 razy i polecam!!!

      Usuń
    4. Nikt nie krytykuje samego goscia, ale jego wykon, który jest kiepski

      Usuń
  3. Występ był średni, nie powalił na kolana. Facet się starał, ale mu nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądając to ciągle komentowałam na głos (Mama i siostra kazały mi się zamknąć tak często się odzywałam) M.in. to że nie zrobił obrotów i stójki pod koniec moonwalka. Charakteryzacja całkiem im nie wyszła. Według mnie najlepiej Michaela imitowała China Anne McClain w amerykańskiej wersji twoja twarz brzmi znajomo tu link https://www.youtube.com/watch?v=MPFJdI7EBtU

    OdpowiedzUsuń
  5. A Glinkę jako Janet widziałaś? Koszmar

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję i zapraszam do komentowania.