Zegarek z Michaelem Jacksonem

Dziś krótki post - mało tekstu, kilka zdjęć.

Kiedyś kupiłam zegarek na rękę z Michaelem Jacksonem na olx.pl za 20 zł - nie pamiętam dokładnie.
Pamiętam, że od jakiegoś czasu takiego gadżetu poszukiwałam.
Zegarek nie był używany, ktoś go dostał w prezencie. 

Gadżet ten jest dobry dla osób lubiących większe zegarki. Jest on starannie wykonany z dobrej jakości materiałów - gruby, czarny pasek i dość gruba szybka sprawiają wrażenie porządnych.
Na cyferblacie mamy tylko cztery cyfry a tłem jest zdjęcie małego Michaela. Minusem dla mnie jest tu umieszczenie dat i jest to chyba jedyny mankament.

A teraz zdjęcia: 

(Przepraszam za jakość notki, ale pierwszy raz dodaję ją przez telefon)

Wszystko dobrze...

W nawiązaniu do mojego poprzedniego postu dotyczącego zdrowia ...

Dziś byłam u innego lekarza, wykonać USG. Trochę się naczekałam, ale było warto. Na całe szczęście nie mam żadnych patologicznych zmian, wszystko jest jak na razie dobrze. Choć dostałam radę od lekarza - żeby zmniejszyć ryzyko nowotworu to powinnam zajść w ciążę przed 30 rokiem życia. I na USG powinnam przyjść dopiero po 35 roku życia. 

Tym samym moja wizyta u onkologa nie ma już sensu, z resztą od początku nie miała, bo od razu powinnam dostać skierowanie, które chciałam. 

Wiosenne kwiaty część I zdjęć

Wiosna to czas pierwszych kwiatów. Dla mnie to czas tulipanów, dlatego teraz podzielę się zdjęciami tych roślin z ogrodu. Na zdjęciach znajdą się też inne kwiaty - kwitnąca grusza oraz szafirki i niezapominajki. 

    

Chora służba zdrowia - D23

Polska służba zdrowia jest beznadziejna. Ostatnio poszłam do lekarza POZ aby skierował mnie na USG piersi, bo coś mnie niepokoi i chciałam to sprawdzić. A on stwierdził, że nie wykonują tu USG i od razu wypisał mi dwa skierowania - jedno do dermatologa a drugie od razu do chirurga onkologa! 

W rozpoznaniu było: D23 - Inne niezłośliwe nowotwory skóry. (Choć lekarz wcześniej stwierdził, bez badań, tylko "na oko", że to nic groźnego)

Brak słów na to wszystko. Do tego jeszcze w przychodni zgubili całą dokumentacje medyczną, zginęła karta. Już w zeszłym roku, w lipcu, jej nie było. Jeszcze w listopadzie 2013 wszystko mieli, teraz nagle się rozpłynęło. Mało tego w tej przychodni nie ma żadnych specjalistów, jedynie dermatolog, okulista i dentysta. A w dniu, w którym poszłam do lekarza, w rejestracji były cztery panie, a w całej przychodni tylko dwoje lekarzy!

Czas chyba zmienić ośrodek zdrowia, bo nie ma sensu być tam gdzie cię tylko zdołują, a nie wyleczą. Przy okazji muszę poszukać lekarza, który wykona USG.