Polska służba zdrowia jest beznadziejna. Ostatnio poszłam do lekarza POZ aby skierował mnie na USG piersi, bo coś mnie niepokoi i chciałam to sprawdzić. A on stwierdził, że nie wykonują tu USG i od razu wypisał mi dwa skierowania - jedno do dermatologa a drugie od razu do chirurga onkologa!
W rozpoznaniu było: D23 - Inne niezłośliwe nowotwory skóry. (Choć lekarz wcześniej stwierdził, bez badań, tylko "na oko", że to nic groźnego)
Brak słów na to wszystko. Do tego jeszcze w przychodni zgubili całą dokumentacje medyczną, zginęła karta. Już w zeszłym roku, w lipcu, jej nie było. Jeszcze w listopadzie 2013 wszystko mieli, teraz nagle się rozpłynęło. Mało tego w tej przychodni nie ma żadnych specjalistów, jedynie dermatolog, okulista i dentysta. A w dniu, w którym poszłam do lekarza, w rejestracji były cztery panie, a w całej przychodni tylko dwoje lekarzy!
Czas chyba zmienić ośrodek zdrowia, bo nie ma sensu być tam gdzie cię tylko zdołują, a nie wyleczą. Przy okazji muszę poszukać lekarza, który wykona USG.
W Polsce nie warto chorować.
OdpowiedzUsuń