Translate

16 maj 2016

"Eurovision" - moim okiem

Kiedy chodziłam jeszcze do szkoły co roku czekałam na Eurowizję z niecierpliwością, na każdą piosenkę i naszych reprezentantów. Tytuły utworów, które mi się spodobały zapisywałam bo nie miałam wtedy Internetu (tak były takie czasy i to całkiem niedawno). Dziś już o nich nie pamiętam. Zawsze liczyłam, że kiedyś uda się wygrać, do pewnego czasu, jak nie dotarło do mnie, że głosy są przyznawane nie na piosenki a na sympatię, często polityczne. Niejeden konkurs wygrał słaby wokalista. W pewnym momencie był to festiwal kiczu totalnego, którego nie warto było oglądać. Dlatego odpuściłam. Nie wiem kiedy ostatnio oglądałam, bo w głowie mam, że było to za czasu Ich Troje, ale pewnie było później tak "wybitnie", że nawet nie zapamiętałam. W 2014 roku "ubijania masła" nie oglądałam (choć Concitę już tak) , bo ta piosenka działa mi na nerwy. Co kiedyś było dla mnie czymś oczekiwanym stało się czymś niewartym uwagi. 

logos.wikia.com

13 maj 2016

Przemyślenia na temat komedii romatycznych - potrzebne czy nie?

Oglądając w środę w telewizji film "Bal maturalny" (tyt. org. "Prom") naszły mnie refleksje, ale po kolei ... może najpierw kilka słów o tym co było w tv...

Film "Bal maturalny" (2011) dobry do odprężenia, lekkie nie wymagające od widza zaangażowania kino. Opowieść typowa - ona i on z różnych światów - grzeczna uczennica i buntownik z długimi włosami jeżdżący motocyklem. 
Wytwórnia "Disney" stoi za tym projektem, czyli można od razu domyśleć się, że film jest skierowany do nastolatków. Ja choć nastolatką już nie jestem czasem lubię obejrzeć takie produkcje. 
Opis filmu "Cyfrowy Polsat". Oczywiście w filmie nie było wandali, pożar powstał od czegoś innego, ale nie będę pisać szczegółów, sami obejrzyjcie.

5 maj 2016

Ciąg dalszy promocji w Rossmann - czyli jak z ludzi wychodzi chamstwo

Nadszedł dzień kiedy rozpoczęły się ostatnie promocje w Rossmann, tym razem -49% na lakiery do paznokci i pomadki. Oczywiście postanowiłam pójść pierwszego dnia przed godziną 10, żeby nie było tłumów. Niestety tym razem było więcej osób niż poprzednio, ponieważ był pierwszy dzień matur i część osób miało wolne. 
Dzień wcześniej sprawdziłam w regulaminie co objęte jest promocją, wypisałam sobie to co mnie interesuje, żebym nie była zaskoczona. 
Po dotarciu do półek wybrałam odżywki, dwa lakiery i dwa błyszczyki, chciałam kupić pomadkę ale akurat tego koloru nie było*. 
Gdy tak stałam i wybierałam, zastanawiałam się czy już wszystko, pomyślałam o konturówce do ust, niestety obok stały dwie dziewczyny blondynka w granatowej dżokejce "Nike" oraz jej koleżanka. Ta blondyna wzięła z półki konturówkę i zaczęła nią malować usta, koleżanka ją popędzała, ale ta powiedziała, że musi dokończyć jak zaczęła! Po czy odłożyła kredkę na półkę i nie kupiła jej. 
Takie sytuacje podnoszą mi ciśnienie! Co za totalne chamstwo i brak ogłady, "dziewczątko" vel. "gimbus" (tu jako styl zachowania) skoro malowała usta i przeniosła na kredkę swoje bakterie to powinna wziąć ją i za nią zapłacić! Ale po co?! A co ją obchodzi, że ktoś może kupić niepełnowartościowy produkt i może dostać uczulenia?! A co ją to, ważne, że ona była umalowana i miała się czym pewnie przed znajomymi pochwalić. 


Po południu miałam okazję być w centrum miasta gdzie weszłam do Rossmann po pomadkę, której w sklepie niedaleko miejsca gdzie mieszkam nie było. A tam pełno maturzystek i gimnazjalistek. Kilka z nich rozmawiało. ""Moja matka nie dała mi kasy! Nic nie kupię! I nie odbiera, nie mogę się do niej dodzwonić!" - Pomyślałam sobie, to dopiero "dramat", mamusia nie sypnęła groszem a ty musisz mieć kosmetyki. Jeszcze jakieś zdanie wymieniły między sobą po czym słyszę "K*rwa"! - z ust dziewczyny. Obejrzałam się, spoglądając na dziewczę z dezaprobatą! "No tak, czy teraz tylko tyle umieją maturzyści"? Jedna z jej koleżanek strofowała ją, żeby się uspokoiła i nie bluźniła.

Z tego dnia rysuje się obraz młodych dziewczyn - ładnych, ale chamskich i próbujących się popisać, bo takie odniosłam wrażenie. Trochę to smutne, ale ja się pewnie nie znam, jestem tylko "starszą osobą" (jak to określił ktoś w komentarzu), 25+ więc co ja tam wiem.
--------------------------
* być może opiszę w osobnych postach