Teraz znów będę mieć więcej czasu na dodawanie notek - powód prozaiczny - koniec pracy od marca.
Powiedziałam dość codziennemu mobbingowi, awanturom i poniżaniu, po
dzisiejszym wydzieraniu się na mnie jak na gówniarza w szkole. Na razie
korzystam z wolnego a co będzie później zobaczymy. Jak na razie
postaram się częściej tu wpadać.
Teraz czas na odpoczynek, choć wcale mi nie szkoda, przynajmniej moje zdrowie psychiczne będzie w lepszej kondycji.
Bardzo dobrze, jeśli jadąc do pracy czuje się skręcanie w brzuchu to znaczy że jest za wiele i trzeba powiedzieć dość. Gratuluję :))
OdpowiedzUsuńU mnie codziennie był mobbing. Codziennie awantury, wystarczył byle pretekst. Ale we wtorek po kolejnym razie jak na mnie bezpodstawnie się nadarł szef a ja poprosiłam, żeby tego nie robił powiedziałam dość! Nie będę "chłopcem do bicia" i ofiarą frustracji.
UsuńI bardzo dobrze zrobiłaś, nie można dawać się zastraszać.
OdpowiedzUsuńTo okropne co tam się dzieje. Najgorzej, bo ten człowiek non stop przez urząd pracy szuka stażystów. A w urzędzie maja w nosie bo dla nich liczą się statystyki, a nie to, że ludzie skarżą się na danego pracodawcę.
Usuń