Na pomysł napisanie tego tekstu "wpadłam" przypadkiem a impulsem były pewne zachowania o czym postaram się wspomnieć w tekście.
Kim jest fan?
Otóż wg internetowej definicji to:
"Fan – osoba podziwiająca człowieka, grupę ludzi, dzieło sztuki bądź ideę. Jest to skrócona forma słowa fanatyk, jednak jest mniej pejoratywny, a nawet ma pozytywny wydźwięk. Fani określonego zjawiska często organizują się, tworząc tzw. fankluby lub organizują imprezy z tym związane." (wikipedia)
pixabay |
Czy idolowi powinno zależeć na podtrzymaniu relacji z fanami?
Owszem, osoba znana żyje przede wszystkim dzięki swoim odbiorcom. To oni są klientami w znaczeniu marketingowym i dlatego o tych klientów należy dbać. Czy udawanie, że klienta (fana) nie ma to dobre podejście?
Bez podawania nazwisk czy pseudonimów mogę podać przykład osoby, która fanów widzi tylko wtedy kiedy ma z tego korzyści - kiedy trzeba kupić płytę, bilet na koncert. Normalnie fani dla takiej osoby są ale jakby byli tylko tłem. Brak kontaktu poprzez chociażby media społecznościowe (pomijam bezpośredni kontakt na spotkaniach, skoro ten on-line "leży").
Czy takie podejście jest właściwe? Czy takiej osobie można więcej bo jest znana? Czy fanom powinno wystarczyć tylko to, że są tymi fanami i nie oczekiwać niczego w zamian bo idola traktuje się jak bóstwo?
Są też tacy "idole", którzy np. plują na fanów, nie mają minimum szacunku do odbiorcy. To skrajny przypadek ale też się zdarza.
Czy istotne jest inne podejście? Są osoby, które wiedzą jak istotny jest fan - traktują swoich miłośników jak "druga rodzinę" liczą na ich wsparcie w najtrudniejszych momentach i nie muszą przypominać by te osoby kupiły płytę czy bilety na koncert bo to jest oczywiste. W tej relacji fan jest istotny, że też liczy się w pewnym stopniu i jego opinia, nie jest on ignorowany, ma poczucie, że jest ważny.
Można by tutaj napisać całą, długą rozprawę na ten temat z podaniem konkretnych, personalnych przykładów ale nie o to chodzi. Chciałam pokazać jak skrajne mogą być przykłady.
Czy lepsze jest podejście: potrzebuje fana tylko w konkretnych momentach zawodowych czy potrzebuje miłośników w każdym aspekcie zawodowym?
Czy dbam o nich wystarczająco czy też ignoruje, kiedy nie są akurat potrzebni?
(Zaznaczam, że to tylko pobieżne podejście do tematu, który poruszyłam w poście)
Jaka postawa jest Wam bliższa i co wolicie?
Pierwsze słyszę by idol miał wywalone na fana. Chociaż taki Bieber
OdpowiedzUsuń