Jeszcze
niedawno myślałam, że prezes odpuścił sobie usilne umawianie
mnie z P. Niestety po tygodniu spokoju zaczął znów. -
chłopaka (P) trzymam w niepewności, bo nie mogę się
zdecydować, itp. Już nawet niektóre dziewczyny mają dosyć mówiąc
że się przyczepił do tematu. A ja ciągle sobie mówię, że nie
warto się przejmować głupotami. Może chłopakom przejdzie? W
końcu każda zabawa kiedyś się znudzi. Może i tak będzie tym
razem? Czekam na ten moment z niecierpliwością!
Chyba powinnaś ostro wtedy reagować, opieprzyć kolesi, może by cię zostawili. Widać nie tylko ciebie wkurzali, ale i innych. Najbardziej żałosna postawa to tego Pawła.
OdpowiedzUsuńI co z tym Pawłem?
OdpowiedzUsuńPaweł ma żonę i w tym roku urodziła mu się córeczka
Usuń